Wokół sprawy strefy B w Krakowie
2019-05-06

Otrzymaliśmy następujące pytanie prasowe:

Proszę o informację dotyczące strefy B w Krakowie. Jaka jest obecna interpretacja Wojewody Małopolskiego w tej sprawie?
Czy taka strefa może funkcjonować, a jeżeli tak, to kto zgodnie z prawem może do niej wjeżdżać? Dlaczego Urząd Miasta Krakowa nadal nie może wydawać identyfikatorów na wjazd do strefy B, skoro robi to od lat? Co się zmieniło?
Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że można ograniczać ruch w centrum Krakowa, wyznaczyć strefę B, a zarządca drogi może wydawać zezwolenia na wjazd do niej wybranym osobom lub instytucjom? Proszę o przypomnienie jakie było uzasadnienie WSA w tej sprawie? Jaka jest treść skargi Wojewody Małopolskiego tej decyzji WSA  do Naczelnego Sądu Administracyjnego?
W jaki sposób, zgodnie z prawem, władze miasta mogą ograniczyć wjazd samochodów do centrum?

Oto nasza odpowiedź:

Nakazy Wojewody zamieszczone są w BIP-ie (podsyłamy linki):

Nakaz Wojewody Małopolskiego z 18 czerwca 2018 r. dotyczący zmiany organizacji ruchu drogowego w Krakowie - usunięcie na terenie miasta Krakowa zapisów na tabliczkach pod znakami zakazu zezwalających na niestosowanie się do tych znaków drogowych kierującym posiadającym zezwolenie zarządcy drogi

Nakaz Wojewody Małopolskiego z 18 czerwca 2018 r. dotyczący zmiany organizacji ruchu drogowego w Krakowie - strefa ograniczonego ruchu

Wyroki WSA są dostępne w bazie orzeczeń sądowych (podsyłamy linki poniżej):

Wyrok WSA w Krakowie w sprawie tabliczek pod znakami zakazu

Wyrok WSA w Krakowie w sprawie strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu

Skargi kasacyjne są dostępne tutaj:

Skarga kasacyjna Wojewody Małopolskiego

Skarga kasacyjna Wojewody Małopolskiego

Odpowiadając zaś kolejno na pytania:

· Proszę o informację dotyczące strefy B w Krakowie. Jaka jest obecna interpretacja Wojewody Małopolskiego w tej sprawie?

Nie widzimy różnicy pomiędzy strefą B (która już nie jest strefą B, oznakowanie w tym zakresie zmieniło się, zielone tabliczki strefa B nie są już instalowane na znakach) a strefą ograniczonego ruchu – czy to na Kazimierzu, czy na ul. Gołębiej, czy chociażby na ul. Zamenhoffa. Dopóki strefy te dotyczą dróg publicznych, dopóty będą przedmiotem zainteresowania Wojewody Małopolskiego.  Interpretację można wyczytać w nakazie Wojewody, została powtórzona w wyroku WSA oraz w skardze kasacyjnej Wojewody do NSA.

Ogólnie rzecz ujmując, w naszym przekonaniu – gdy coś jest publiczne, to takie ma pozostać. Żaden przepis obowiązującego prawa nie daje samorządowi prawa do decydowania, kto z dróg publicznych będzie korzystał. Nadto – jako organ nadzoru – życzylibyśmy sobie, by poczynania samorządów miały oparcie w prawie – naszym zdaniem wjazdówki, zezwolenia i tego typu „wyjątki od reguły” nie mają.
Interpretacja Wojewody jest stała i niezmienna od początku wskazania przez pracowników Wydziału Infrastruktury na problem z dostępem do dróg publicznych.

· Czy taka strefa może funkcjonować, a jeżeli tak, to kto zgodnie z prawem może do niej wjeżdżać? Dlaczego Urząd Miasta Krakowa nadal nie może wydawać identyfikatorów na wjazd do strefy B, skoro robi to od lat? Co się zmieniło?

Naszym zdaniem nie może funkcjonować, ale WSA w Krakowie twierdzi inaczej. Twierdzenie zatem, że Urząd Miasta Krakowa nadal nie może wydawać identyfikatorów na wjazd do strefy B – przynajmniej na dziś – jest nieprawdziwe.

· Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że można ograniczać ruch w centrum Krakowa, wyznaczyć strefę B, a zarządca drogi może wydawać zezwolenia na wjazd do niej wybranym osobom lub instytucjom? Proszę o przypomnienie jakie było uzasadnienie WSA w tej sprawie? Jaka jest treść skargi Wojewody Małopolskiego tej decyzji WSA  do Naczelnego Sądu Administracyjnego?
Udostępniamy materiały źródłowe (wyroki WSA + skargi do NSA).

· W jaki sposób, zgodnie z prawem, władze miasta mogą ograniczyć wjazd samochodów do centrum?

Za pomocą prawidłowej organizacji ruchu można ograniczyć wjazd na drogę publiczną. Problem w tym (dla miasta), że ograniczenia mają mieć charakter przedmiotowy, a nie podmiotowy. Innymi słowy mają dotyczyć rodzaju pojazdu, a nie jego właściciela.

Zgodne z prawem jest np. ograniczenie dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony. Ale już wyłączenie spod ograniczenia dla pojazdów będących w użyciu urzędników Miasta Krakowa bądź radnych Miasta Krakowa czy np. parlamentarzystów – już nie bardzo.








20180423 Informacja
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj