Dobro wraca. Rządowe wsparcie dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Nowego Sącza
2023-08-30

6 lutego nad ranem w południowo-wschodniej Turcji i północnej Syrii… Potężne trzęsienie ziemi o sile 7,8 w skali Richtera i towarzyszące mu liczne wstrząsy wtórne obracają w zgliszcza wiele budynków i pozbawiają życia ponad 40 tys. osób… W odpowiedzi na apel Turcji o międzynarodową pomoc minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zaoferował wsparcie Polskiej Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej HUSAR.

Środki na odtworzenie sprzętu i wyposażenia

Współtworzyła ją Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Nowego Sącza. Podczas działań ratowniczych strażacy zużyli bardzo dużo sprzętu. Aby mogli ten zasób odtworzyć, premier Mateusz Morawiecki przyznał Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu z rezerwy ogólnej budżetu państwa środki w wysokości ponad 353 tys. zł.

- Małopolscy strażacy są zawsze tam, gdzie potrzebne jest wsparcie, gdzie dzieje się coś ważnego. Chylę czoła przed ich działaniami w Turcji, prowadzonymi w tak trudnych i niepewnych warunkach. Doceniając to wielkie i bezprecedensowe zaangażowanie, Premier Mateusz Morawiecki wsparł KM PSP w Nowym Sączu, przekazując ponad 353 tys. zł na odtworzenie zużytego czy zniszczonego sprzętu i wyposażenia. Po spotkaniu w lutym z nowosądeckimi bohaterami sam też zdecydowałem przeznaczyć ćwierć mln zł z rezerwy budżetu Wojewody Małopolskiego na ich dozbrojenie. Dobro zawsze wraca, a Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Nowego Sącza zawiozła do Turcji jego wielkie pokłady, z taką determinacją walcząc o ratowanie ludzi z gruzów – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Zadania specjalne Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej w Nowym Sączu

Grupa realizuje pełny zakres działań specjalistycznych w przypadku wystąpienia katastrof budowlanych. Obejmuje on: lokalizację osób z wykorzystaniem sprzętu elektronicznego oraz wyszkolonych psów ratowniczych, dotarcie do osób poszkodowanych, udzielenie kwalifikowanej pierwszej pomocy w ciasnych przestrzeniach oraz ewakuację osób zasypanych.

Na pomoc Turcji

Do działań ratowniczych, zgodnie z przyjętym systemem funkcjonowania zespołu ratowniczego USAR Poland Państwowej Straży Pożarnej, zadysponowano ratowników z 5 Specjalistycznych Grup Poszukiwawczo Ratowniczych z kraju.

Pomoc niosło 76 ratowników, którzy dysponowali 20 tonami sprzętu ratowniczego i logistycznego, oraz 8 psów ratowniczych. W składzie grupy znalazło się 22 ratowników oraz 3 psy Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Nowy Sącz, w tym 17 osób z KM PSP Nowy Sącz oraz 5 osób z SA PSP Kraków.

Szybka reakcja pozwoliła na dotarcie do miejsca katastrofy w niespełna 24 godziny po jej wystąpieniu. Polscy ratownicy prowadzili swoje działania w miejscowości Besni. Dzięki podjętym działaniom ratowniczym wydobyto i uratowano bezpośrednio 12 osób. Niemniej jednak udział w akacji ratowniczej i współpraca z lokalnymi służbami ratowniczymi przyczyniła się do uratowania znacznie większej liczby osób.

Trudne warunki, duże zużycie sprzętu

Akcja ratownicza i działania polskich ratowników prowadzone były w bardzo trudnych warunkach 24 godziny na dobę przez okres 6 dni. Intensywność prowadzonych działań skutkowała znacznym wyeksploatowaniem sprzętu ratowniczego, wyposażenia logistycznego oraz wyposażenia osobistego.

Warunki były bardzo trudne, co wynikało głównie ze specyfiki i wielkości zniszczeń infrastruktury budowlanej (mieszkalnej) w wyniku trzęsienia ziemi. Ratownicy prowadzili działania w ciasnej przestrzeni, w zniszczonych budynkach o konstrukcji żelbetowej i murowanej.

Dodatkowo warunki pogodowe – niska temperatura oraz silny wiatr – spowodowały zużycie i uszkodzenie sprzętu wykorzystywanego do zabezpieczenia logistycznego (w tym również namiotów).

- Dlatego też przekazujemy z rezerwy ogólnej budżetu państwa ponad 353 tys. zł, aby ten zasób mógł zostać odtworzony i służyć w kolejnych akcjach – dodaje wojewoda Kmita.

Pomocna dłoń. Tak działa rezerwa budżetowa rządu premiera Mateusza Morawieckiego

Wsparcie, jakie otrzymała w tym roku Małopolska z rezerwy ogólnej budżetu państwa, to już prawie 48 mln zł. W ubiegłym roku wynosiło ono 33 mln zł. Także z rezerwy Ministra Finansów otrzymaliśmy w tym roku już ponad 16,6 mln zł, zaś w roku ubiegłym ok. 5 mln zł. Wiele wśród tych dofinansowanych zadań stanowią te związane ze Strażami Pożarnymi – dodaje wojewoda Łukasz Kmita.

Strażackie inwestycje, które w tym roku uzyskały wsparcie z rezerwy ogólnej budżetu państwa lub rezerwy, którą dysponuje Minister Finansów (oprócz KM PSP w Nowym Sączu):
- gmina Libiąż na zakup lekkiego ratowniczo-gaśniczego samochodu ze zwiększonym potencjałem ratownictwa epidemiologicznego – 300 tys. zł,
- gmina Biecz na dostawę samochodu lekkiego ratowniczo-gaśniczego dla jednostki OSP Rożnowice – ponad 137 tys. zł,
- gmina Niepołomice na rozbudowę, przebudowę i nadbudowę budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Woli Batorskiej – ponad 2,4 mln zł,
- gmina Łącko – zakup samochodu bojowego dla OSP Łącko – 750 tys. zł,
- gmina Uście Gorlickie – rozbudowa z przebudową budynku OSP w Brunarach wraz z przebudową instalacji gazu – ponad 218 tys. zł oraz budynek garażowo-gospodarczy przeznaczony dla potrzeb zapewnienia gotowości bojowej jednostki OSP w Banicy – blisko 225 tys. zł.




PSP
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj