Daleko od faktów
2017-11-09
Z pewnością artykuł Miało być 50 tys. mieszkań, a jest chaos. Pierwszy minister idzie na odstrzał, nóż w plecy wbił mu partyjny kolega opublikowany na portalu innpoland.pl nie należy do materiałów prasowych wywołujących zdziwienie. Bardziej chodzi tu o rozbawienie niż zdziwienie. Nawet wnikliwy obserwator wczorajszych wydarzeń, o których pisaliśmy tutaj, nie mógł bowiem dostrzec czegokolwiek, co potwierdzałoby tezę o rzekomych niecnych zamiarach wojewody Piotra Ćwika wobec ministra Andrzeja Adamczyka. Czy ktoś z obecnych zauważył w zachowaniu wojewody P. Ćwika cokolwiek, co świadczyłoby o tym, że „wbił” lub „planuje wbić” ministrowi A. Adamczykowi „nóż w plecy”?

W rzeczonym artykule faktów jest niewiele. Pozwólmy sobie zatem nieco zmienić proporcje i przedstawić kilka potwierdzonych informacji.

Wojewoda – zgodnie z ustawą o wojewodzie – jest reprezentantem rządu w terenie i wspiera realizację programów rządowych w województwie. Trudno zatem znaleźć uzasadnienie dla zawartych w artykule stwierdzeń, podających w wątpliwość to, że wojewoda małopolski jest „sprzymierzeńcem rządu”. Co do zasady bowiem każdy wojewoda jest „sprzymierzeńcem rządu”.

Idźmy dalej. Tym razem poszukajmy faktów potwierdzających, że wojewoda odmówił przekazania gruntów (1,5 ha) w Nowym Sączu pod mieszkania w programie „Mieszkanie plus”. Teren, o którym pisze innpoland.pl, nazwijmy dla uproszczenia terenem „x”. Także w tym przypadku okazuje się to dość trudne.

Oto bowiem – na prośbę Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa – w lutym wystąpiliśmy do powiatów (i miast na prawach powiatu) o zaproponowanie gruntów do pilotażu programu. Wskazaliśmy termin odpowiedzi na 23 lutego 2016 roku. Zestawienie przekazaliśmy do Ministerstwa 26 lutego. Odpowiedź z Nowego Sącza otrzymaliśmy 29 lutego (data pisma: 24 lutego). I co ciekawe – spośród nowosądeckich nieruchomości jest w niej teren „y”, a nie „x”.

Wywołało to nasze zdziwienie. Dlatego w korespondencji z prezydentem Nowego Sącza, pytaliśmy, dlaczego nie uwzględnił terenu „x”. W związku z innym postępowaniem toczącym się w naszym Urzędzie, wiedzieliśmy bowiem, że teren „x” jest nieruchomością Skarbu Państwa, więc jak najbardziej mógłby zostać wskazany.

Czy zatem istnieją jakiekolwiek fakty mogące potwierdzić, że „wojewoda odmówił przekazania gruntów pod mieszkania w programie Mieszkanie plus”?

Tym trudniejsze jest podanie faktów mogących potwierdzić, że wojewoda „powiedział nie i wspomniane półtora hektaru nie trafiło w skład Krajowego Zasobu Nieruchomości”/ wojewoda Ćwik nie włączył terenów w Nowym Sączu do Krajowego Zasobu Nieruchomości”.
Nie mieliśmy bowiem jeszcze okazji, by w ogóle odnieść się do Krajowego Zasobu Nieruchomości. Krajowy Zasób Nieruchomości istnieje bowiem od niedawna, a terminy przesyłania wykazów do wojewodów jeszcze nie upłynęły. Jak zatem moglibyśmy powiedzieć „tak” czy „nie”? Mało tego. To nie my mówimy „tak” czy „nie”. Decyzję o uwzględnieniu w programie „Mieszkanie plus” będzie podejmował Krajowy Zasób Nieruchomości (jako osoba prawna), a nie wojewoda. My tylko sprawdzamy przekazane nam rejestry pod względem formalnym.

Dokładniej wygląda to tak: zgodnie z art. 136 ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, starostowie sporządzą wykazy nieruchomości dla gmin miejskich i miast w gminach miejsko-wiejskich w ciągu 60 dni od dnia wejścia w życie ustawy i przekażą je wojewodom, tj. do 10 listopada 2017r. Pozostałe wykazy przekazane zostaną wojewodom w ciągu 180 dni od dnia wejścia w życie ustawy.
Wojewoda Małopolski będzie miał 30 dni na zweryfikowanie wykazów. Sprawdzone wykazy zostaną przesłane za pośrednictwem starostów do Krajowego Zasobu Nieruchomości. W przypadku gdy wykaz będzie niekompletny, wojewoda wezwie starostę do uzupełnienia dokumentu.

Dodajmy, że w dalszym ciągu czekamy na Nowy Sącz i zgłoszenie terenu „x”.

Krótko mówiąc, w artykule najwyraźniej pomieszano zgłoszenia do fazy pilotażowej programu – wówczas była mowa wyłącznie o współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego „Nieruchomości”, zaś KZN powstał na późniejszym etapie (ustawa weszła w życie we wrześniu 2017 roku).

I na koniec jeszcze jeden „fakt”. Oto czytamy w artykule: „nowosądeckie władze miały nadzieję, że pozyskają teren, którym w imieniu Skarbu Państwa zarządza wojewoda”.
Tymczasem zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami zadania z zakresu gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa wykonuje starosta (czyli w miastach na prawach powiatu prezydent miasta). Dlatego to właśnie starostowie mają wykazy tych terenów. I z tego też względu wojewodowie zwracają się do starostów, aby od nich pozyskać wiedzę na ten temat. Gdyby to wojewodowie gospodarowali tymi nieruchomościami, nie musieliby występować do starostów po informację. Wojewoda jedynie nadzoruje takie postępowania jak np. sprzedaż terenów Skarbu Państwa.
20171109SPROSTOWANIE
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj